Niedziela. W telewizji śniadaniowej wypieki – bułeczki. To była inspiracja ! Szybkie wyszukanie przepisu w internecie, jak zawsze pomocna okazała się strona mojewypieki.com. No i wyszły pachnące, smaczne – może nie tak piękne jak u Doroty na blogu, ale pyszne i proste w wykonaniu. Polecam !
Składniki:
- 500 gram mąki pszennej
- 1 łyżka cukru
- 1,5 łyżeczki soli
- 7 gram drożdży suchych lub 14 gram drożdży świeżych (robiłam ze świeżymi)
- 200 gram jogurtu naturalnego
- 120 ml mleka
- 1 jajko
- 60 gram masła
Wszystkie składniki umieścić w misce i zagnieść ciasto (ja użyłam termomiksu). Przykryć ściereczką i zostawić w ciepłym miejscu na około 1,5 godziny do wyrośnięcia. Po wyrośnięciu wykroić szklanką i uformować bułeczki. Układać na blaszce oprószonej mąką i znowu zostawić do wyrośnięcia.
Po wyrośnięciu posmarować roztrzepanym jajkiem i posypać sezamem (u mnie bez sezamu). Piec w piekarniku w temperaturze 180 – 200 ºC przez 15 – 20 minut (wszystko zależy od piekarnika – trzeba pilnować).
Bułeczki są naprawdę proste w wykonaniu, a przy tym tak dobre, że same znikają.